
O to, by nadsańskie błonia zyskały nowego rekreacyjnego wyglądu, by były bezpieczne upominają się od lat mieszkańcy Stalowej Woli. Jest szansa, że miejsce to takie będzie. Miasto będzie składać wniosek na dofinansowanie tej inwestycji, która obejmuje także modernizację skarpy. Całość projektu opiewa na kwotę 12,5 mln zł.
Chodzi o teren błoni rozciągający się od wysokości galerii handlowej przy ul. Chopina do wjazdu do ogrodów działkowych Krokus przy oczku. W sumie obszar ten obejmuje 50 ha. W planach jest też modernizacja skarpy wzdłuż ul. Działkowej nad tzw. „kiszką”.
– Dwa lata temu została podjęta decyzja o komunalizacji błoni nadsańskich. Wielokrotnie od mieszkańców słyszeliśmy zapytania, dlaczego miasto nic nie robi na tym obszarze, dlaczego nie wykorzystuje tego potencjału terenu zielonego leżącego blisko rzeki. Miasto w ostatnich latach stało z założonymi rękami, zasłaniając się tym, że jest to teren Skarbu Państwa. Bo faktycznie tak było. Podjęliśmy odważną decyzję, aby skomunalizować i przejąć te ponad 50 ha nieużytków, niezagospodarowanego terenu – mówi Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli.
Jak zaznacza, jest do bardzo trudny obszar do zagospodarowania, gdyż jest to teren zalewowy, a także objęty programem Natura 2000, czyli ograniczony wieloma przepisami, nie wszystko jest tam możliwe do realizacji, a raczej mało jest do realizacji. Więcej tam nie można, niż można zrealizować.
Miasto przygotowało projekt dla tego terenu, który pozwoli na zagospodarowanie go pod względem zieleni, a także elementów infrastruktury zabawowej, rekreacyjnej, sportowej, ale przede wszystkim w taki sposób, aby nabrał nowego, bezpiecznego charakteru.
Również ma być zagospodarowana skarpa wzdłuż ul. Działkowej. Projekt jej modernizacji był przygotowany jeszcze w 2000 roku, ale od tamtego czasu nic się nie działo w tej sprawie. Obecnie miasto przygotowywało nowy projekt, który będzie również pewnym zabezpieczeniem dla tego osiedla, a także dla przyszłej obwodnicy miasta. Miejsce to ma być zagospodarowane zielenią, a także mają być tam elementy rekreacyjne, sportowe, zabawowe.
Łącznie, projekt obejmujący zagospodarowanie skarpy i błoni ma kosztować 12,5 mln zł. Miasto będzie starać się o dofinansowanie na ten cel z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Jednak konkurencja na pewno będzie bardzo duża, gdyż jest to projekt ogólnopolski. Prezydent zaznacza, że jeśli nie uda się uzyskać dofinansowania z NFOŚ, to miasto będzie na pewno szukać innych możliwsi dofinansowania do tego zadania.
Joanna Piechuta
asia
4 stycznia 2017 at 06:48
Prostym a jakze wspaniałym przykładem jest tzw górka szczęślieicka w warszawie na ochocie,chodziłam tam do szkoły a teren rekreacyjny powstał na wysypisku śmieci,cudowne miejsce.