
– Na takim zebraniu, w tej sali rozpoczęliśmy tworzenie samorządu, za szybko to minęło, przez ten czas dużo zmieniło się w gminie – wspominał podczas uroczystej sesji Rady Gminy Bojanów przewodniczący rady Emil Bieleń. I po tych 25 latach na spotkaniu były obecne także osoby, które tworzyły samorząd, m. in. pierwszy wójt Antoni Bednarczyk.
Sesja ta była okazja do pokazania, jak w ciągu tych lat tworzył się samorząd i rozwijała gmina. – Początek samorządu w naszej gminie do łatwych nie należał z uwagi na bardzo poważne braki inwestycyjne. Nie było dobrze sporządzonych planów geodezyjny, aby można było przystąpić do projektowania sieci, uzbrojenia technicznego. Nie było praktycznie telefonów, bo na całą gminę zaledwie 61. Nie było też ani jednego metra sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, gazowej, gminnych dróg asfaltowych. To wszystko trzeba było stworzyć. Trzeba było przestawić się na całkowicie nowe tory, zmienić myślenie, samodzielnie decydować o sprawach wspólnoty wziąć za to odpowiedzialność – mówił Sławomir Serafin, wójt Bojanowa. Zaznaczał, że dużym utrudnieniem był i nadal jest nieuporządkowany stan prawny nieruchomości. Kolejny problem z jakim musiał się zmierzyć samorząd, to zbyt rozbudowana się sieć szkół w stosunku do rzeczywistych potrzeb. Ponadto stosunkowo słaby potencjał gospodarczy, to też kolejny problem, który nie dawał możliwości samorządowcom, przede wszystkim w pozyskiwaniu środków finansowych z tytułu podatków i innych opłat.
Kolejna sprawa, która raczej nie zachęcała przedsiębiorców do inwestowania na tym terenie, to włączenie około 97 proc. powierzchni gminy Bojanów do programu Natura 2000. Jak wyjaśnia wójt, ci, którzy zmierzyli się z procedurą lokalizacji inwestycji i procedurą przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko, to wiedzą ile czasu i środków finansowy trzeba poświecić, żeby pozytywnie zweryfikować swój pomysł w stosunku do tego obszaru ochrony przyrody.
Wójt przypomniał, że w pierwsze inwestycje w gminie, to była telefonizacja, gazyfikacja, a potem budowa sieci wodociągowej i kolejne. Oczywiście nie wszytko zostało jeszcze zrobione, bowiem 60 proc. gospodarstw nie ma jeszcze kanalizacji sanitarnej, ponadto przydało by się jeszcze około 15 – 20 km dróg asfaltowych.
Włodarz zaznaczał, że wiele inwestycji udało się zrobić dzięki dofinansowaniu z zewnątrz.
Facebook
RSS