
W niedzielne szare i deszczowe popołudnie, Stal Stalowa Wola rozgrywała kolejne ligowe spotkanie na własnym stadionie. Tym razem przeciwnikiem zielono-czarnych był wicelider ligowej tabeli, Znicz Pruszków.
Od początku spotkania dominowali goście, grając piłkę ciekawą, szybką i dokładną. Stalowcy starali się odgryzać grając z kontry, niestety dość nieudolnie im to wychodziło. Znicz dość szybko udokumentował swoją przewagę, bo już w 11 min, po zamieszaniu w polu karnym Stali, Maksymilian Banaszewski (Znicz) skierował piłkę do siatki, dając prowadzenie 1:0 swojemu zespołowi. Po tej bramce gra na boisku nieco się wyrównała. Teraz to podopieczni Ryszarda Kuźmy częściej byli przy piłce, ustawiając ataki pozycyjne, za to Znicz nastawił się na grę z kontry. Ta część spotkania, mogła się podobać kibicom, ponieważ mieliśmy sporo walki ale i akcji pod bramkowych. Zwłaszcza w końcówce pierwszej części, serca kibiców mogły być szybciej, ponieważ Stal osiągnęła naprawdę sporą przewagę, zamykając gości na własnej połowie. Niestety nie przyniosło to oczekiwanego skutku, w postaci wyrównującej bramki.
Po przerwie, znów gospodarze rzucili się do ataku i w 51 minucie, po udanej kontrze i świetnym podaniu Pawła Giela (Stal), Tomasz Płonka (Stal) wpakował piłkę, praktycznie do pustej bramki. Mieliśmy bądź co bądź, niespodziankę na boisku w Stalowej Woli. Remis 1:1 !!!
Niestety nasi zawodnicy nie byli wstanie pójść za ciosem, i zamiast spróbować sięgnąć po komplet punktów, cofnęli się do defensywy próbując obronić wynik. Taki zamysł taktyczny nie miał prawa się sprawdzić. Znicz po stracie bramki szybko wziął się do roboty i już w 79 min. wykorzystał kolejny błąd naszej obrony. Dośrodkowanie z prawej strony, zamknął niekryty Aleksander Jagiełło, strzelając bramkę na 2:1 dla gości. Niestety naszym zawodnikom zabrakło pomysłu, na to by przeprowadzić jeszcze jakąś groźniejszą akcję, która mogłaby uratować choćby jeden punkt dla Stali. Mało tego w 89 min. goście wykorzystali fatalny błąd Tomka Wietechy (Stal), który dał się wyprzedzić Patrykowi Kubickiemu (Znicz), a ten wpakował piłkę do pustej bramki. Kolejna porażka zielono-czarnych stała się smutnym faktem. Kibice z coraz większym strachem spoglądają na ligową tabele, w której to Stal zajmuję coraz to niższe miejsce. Jeśli dziś Nadwiślan Góra zwycięży Siarkę Tarnobrzeg, to zielono-czarni, będą mieli zaledwie 1 punkt przewagi nad strefą spadkową………
Stal Stalowa Wola 1:3 Znicz Pruszków
Tomasz Płonka 51 – Maciej Machalski 11, Aleksander Jagiełło 79, Patryk Kubicki 89
Stal Stalowa Wola: Wietecha – Bartkiewicz, Bogacz, Kachniarz, Kołodziej, Bartosiak, Stelmach, Giel, Kantor, Oziębała, Płonka.
Rezerwowi: Drzymała, Mistrzyk, Wawrzyński, Maciąg, Mażysz.
Znicz Pruszków: Misztal – Rackiewicz, Jędrych, Mysiak, Kucharski, Machalski, Bartosiewicz, Banaszewski, Jagiełło, Kaczmarek, Chałas.
Rezerwowi: Bigajski, Janiszewski, Górka, Włodarczyk, Kopciński, Kita, Kubicki.
Widzów : ok 350
Andrzej Tomaszewski
Facebook
RSS