
Ta kwota jest już zarezerwowana w przyszłorocznym budżecie miasta na wsparcie dla rodziców, którym od 1 stycznia 2016 roku urodzi się dziecko. Według wyliczeń rocznie na świat przychodzi około 500 maluchów ze Stalowej Woli.
Jak już pisaliśmy, samorządowe becikowe jest jednym z elementów realizacji programu samorządowego obecnego prezydenta.
– Wiem, że kwota ta może budzić pewne komentarze, że jest za duża. Ja chciałbym ją porównać tylko i wyłącznie z tymi nakładami, które w ostatnich latach ponosi miasto na zadania, które nie są zadaniami własnymi gminy. Budynek Biblioteki Międzyuczelnianej pod względem opłat za media, sprzątanie, ochronę, kosztuje rocznie 650 tys. zł. Czyli same rachunki na jednym budynku kosztują więcej, niż ta propozycja rocznego wsparcia dla rodzin. A inne budynki kosztują kolejne 0,5 mln zł. Zatem na same rachunki za utrzymanie trzech budynków międzyuczelnianych miasto wydaje 1 mln zł – wyjaśnia Nadbereżny. Przypomina, że miasto wydaje również 1 mln zł na stypendia dla studentów, którzy studiują w Stalowej Woli. – Jeżeli stać jest nas na utrzymywanie tych obiektów i jest to naszym obowiązkiem w projektach unijnych, to również powinno nas być stać na to, aby dla naszych mieszkańców udzielić takiego wsparcia, w ten sposób promować rodzinę – stwierdza prezydent.
Trzeba zaznaczyć, że becikowe samorządowe jest dobrowolne, otrzymują je ci, którzy złożą wniosek.
Joanna Piechuta
Facebook
RSS