
Ponad 200 osób zjawiło się w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Melchiora Wańkowicza w Stalowej Woli na zorganizowanym w sobotę, 19 marca spotkaniu z redaktorem Stanisławem Michalkiewiczem. Spotkanie trwało aż 3 godziny, a tym, którym oficjalnych dysput było mało, długo rozmawiali jeszcze w kuluarach…
Była to druga wizyta w Stalowej Woli znanego komentatora życia politycznego. Gościł u nas w październiku 2014 roku, także w bibliotece, a tematem wcześniejszego spotkania była „Polska wobec strategicznych partnerów”.
Tym razem temat trzygodzinnego spotkania to „Jakich reform potrzebuje Polska”. Podzielono je na dwie części: wykład i debata z publicznością. Michalkiewicz mówił m.in. o sprawach bieżących, dotyczących naszego kraju. Przekonywał o konieczności reformy ustrojowej i zmianie konstytucji, na bardziej obywatelską. Przedstawił swoją wizję reformy samorządowej, omawiał złe i dobre strony demokracji. Mówił także o koniecznej reformie finansów publicznych.
Stanisławowi Michalkiewiczowi marzy się odblokowanie narodowego potencjału gospodarczego. Najlepiej poprzez przywrócenie tzw. ustawy Wilczka – o działalności gospodarczej oraz zablokowanie postępującej biurokratyzacji państwa.
– Pod rządami tej ustawy Polska zmieniła się w jeden dzień w wielkie targowisko. Setki tysięcy ludzi handlowało na łóżkach polowych. Nie mieli doktoratów z ekonomii, a sobie radzili – wyjaśniał publicysta, wytykając przy okazji mankamenty obecnej machiny biurokratycznej. Wyliczył, że ustawa Wilczka koncesjonowała działalność gospodarczą tylko w 11 przypadkach, obecnie reglamentacji podlega ponad 200 obszarów działalności gospodarczej.
Po wykładzie, publicysta z chęcią odpowiadał na pytania licznie zgromadzonej publiczności, wśród której widać było wielu młodych mieszkańców Stalowej Woli. Jedno z nich dotyczyło Komisji Europejskiej i oceny demokracji w Polsce przez wspomnianą instytucję. Zdaniem red. Michalkiewicza, Polska znalazła się na niebezpiecznym zakręcie. Ocena stanu demokracji w Polsce przez Komisję Europejską, to precedens. Nigdy w historii Unii Europejskiej taka procedura nie została wszczęta wobec żadnego państwa. O ile KE uzna, że z demokracją wszystko jest w porządku, to sprawa rozejdzie się po kościach. Inną możliwością jest wydanie względem Polski zaleceń, które rząd przyjmie lub nie. A co będzie wtedy?
Tłum chętnych ustawił się także po książki i autografy redaktora Michalkiewicza. Jeśli ktoś nie zdążył na spotkanie, może na bieżąco śledzić opinie publicysty w Internecie. Od 2006 Michalkiewicz prowadzi własną stronę internetową – www.michalkiewicz.pl
Organizatorem spotkania była stalowowolska organizacja społeczna „Stalowi Patrioci”.
źródło: MBP Stalowa Wola
Facebook
RSS