
Małgorzata Nowak. Mężatka, dwoje dzieci. Ukończyła Wydział Prawa i Administracji na Uniwersytecie Marii Curie – Skłodowskiej w Lublinie, a także studia podyplomowe o profilu prawno-samorządowym na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Od ponad 20 lat niestrudzony samorządowiec, w tym 10 lat jako Sekretarz Gminy Radomyśl nad Sanem. Od trzech lat piastuje stanowisko Zastępcy Wójta w tejże Gminie. Od kilku lat wiceprzewodnicząca Powiatowej Rady Zatrudnienia w Stalowej Woli. W latach 2007-2010 Gminny Koordynator Programu Integracji Społecznej. Współorganizatorka wielu akcji charytatywnych, działaczka komitetów społecznych.
Z jakich powodów startuje Pani w wyborach parlamentarnych?
Startuję, bo to szansa by wykorzystać moje wieloletnie doświadczenie w pracy samorządowej na innej płaszczyźnie. Zawsze rzetelnie wykonywałam swoją pracę i całym sercem starałam się pomagać ludziom. Dlatego jeśli pojawiła się taka możliwość, chciałabym ją spożytkować, by móc rozwinąć działalność dla dobra mieszkańców naszego kochanego Podkarpacia. Chcę zabiegać o to, aby lepiej wykorzystać nasz wielki lokalny potencjał. W naszych społecznościach mamy przecież wspaniałych ludzi, którzy aktywnie działają w przeróżnych organizacjach pozarządowych i stowarzyszeniach. Mamy ludzi, którym musimy pomagać w kontynuowaniu ich społecznej działalności. Pani redaktor, ja bardzo szanuje ludzi, szanuje wyborców z mojego regionu, szanuję ich wolę i chciałabym być wyraźnym głosem w parlamencie podejmując starania, aby żyło im się realnie lepiej.
Dlaczego z tej partii politycznej?
Wybrałam PIS dlatego, że jest partią centroprawicową i ma dobry propolski program. PiS jako jedyna partia mówi o konieczności ochrony rodziny, tożsamości kulturowej i historii, ale jednocześnie ma realny i nowoczesny program ekonomiczny. PiS jako jedyna partia otwarcie mówi o konieczności postawienia na młodych, postawienia na naszą polską dobrze wykształconą i mądrą młodzież. Uważam, że z tym młodym potencjałem jaki dziś oferuje PiS, możemy zrobić wiele, zarówno dla regionu stalowowolskiego, jak i całego Podkarpacia.
Czego Pani dokonała dotychczas w swojej działalności politycznej?
Uważam, że moim największym atutem jest to, że nie jestem politykiem. Nie prowadziłam działalności politycznej, a jedynie działalność społeczną. Moja praca zawodowa to praca z ludźmi i dla ludzi, ale nie ograniczam się tylko do tego, bo w ramach wolontariatu prowadzę także działania na rzecz osób niepełnosprawnych, dzieci i młodzieży, a także wspieram działalność emerytów i kombatantów.
Co Pani uważa za swój największy sukces na niwie politycznej?
Nie jestem politykiem i nie prowadzę takiej działalności, ale jestem sprawnym organizatorem i skutecznym negocjatorem.
Czym chce Pani przekonać wyborców do swojej osoby?
Tym, że tak jak oni jestem zwykłym człowiekiem. Cały czas jestem sobą, jestem tą samą “Gośką z sąsiedztwa” i zawsze nią będę, niezależnie od tego gdzie los mnie pokieruje. Mam jednak wytyczone jasne cele, a w realizacji zadań jestem konsekwentna i skuteczna. Zawsze twierdzę, że nie ma rzeczy niemożliwych. Potrafię zjednoczyć wiele osób i udowodnić, że ludzie są naprawdę dobrzy i potrafią bezinteresownie zrobić coś dla innych. Uczciwie wywiązuję się ze zobowiązań i nie rzucam słów na wiatr, zawsze dotrzymuje słowa. Poza tym umiem słuchać ludzi i bezkonfliktowo z nimi współpracować.
O co będzie Pani zabiegać w parlamencie dla naszego regionu?
Chciałabym zabiegać o korzystne zmiany dla obywateli, o przywrócenie wieku emerytalnego, o pomoc dla osób starszych i niepełnosprawnych, o miejsca pracy dla ludzi młodych, aby nie musieli tułać się po świecie „za chlebem”. Będę starać się o korzystne zmiany dla samorządów lokalnych, tak, aby miały lepsze możliwości działania, a nie bez przerwy napotykały na absurdalne bariery legislacyjne i skarbowe. Poza tym uważam, że należy rozwinąć promocję północnego Podkarpacia i w końcu zatroszczyć się o jego rozwój gospodarczy. Tu bezwzględnie należy odwołać się do wciąż aktualnej i przepięknej idei Centralnego Okręgu Przemysłowego, idei, dzięki której przed Wojną powstały nie tylko nowe zakłady przemysłowe i tysiące miejsc pracy, ale przed wszystkim idei, która zrównoważyła rozwój społeczny w Polsce. Oczywiście, nowi podkarpaccy parlamentarzyści powinni, jak nigdy wcześniej wspierać działania z zakresu polityki rodzinnej i zdrowotnej, a także zabiegać o zachowanie walorów środowiska przyrodniczego, z którego województwo nasze przecież słynie. Potrzebne są także dobre zmiany w prawie dla przedsiębiorców, bo bez tego nie będzie nowych miejsc pracy…
Czym w pierwszej kolejności powinien zająć się nowy rząd?
Przede wszystkim spełnić postanowienia wyborcze, ale w pierwszej kolejności zająć się tymi “obywatelskimi” ustawami, które zostały odrzucone przez obecnie rządzących, a pod którymi podpisało się 6 mln obywateli naszego kraju.
Co chciałaby Pani przekazać mieszkańcom naszego regionu na koniec?
Moje motto wyborcze, „Z Ludźmi i dla Ludzi”, bo to cała ja, to właśnie jest Gośka Nowak, którą odważnie rekomenduję wszystkim mieszkańcom nadsańskiej ziemi.
Rozmawiała Joanna Piechuta
Facebook
RSS